Archiwum styczeń 2004


sty 30 2004 nasza komunikacja miejscka....
Komentarze: 21

 

 Helo:***No to od początku...wczoraj czy przedwczoraj byłam se u lekarza hehehe lajt...kazała mi przyjść w poniedziałek lub wtorek do kontroli...ale ja kce iść już do budy bo nie wytrzymam...ale akcja była hehehe...najpierw przychodze i tak krzywo patrze na wage i babka mnie zawołała buuu...i ecie mi powiedziała że te **kg. to za mało jak na mój wzrost hahaha jaaasne.Potem weszłam do Szubrowej i mnie tak bada i zaczeła mnie macać czy nie mam powiększynych wenzłów...ona mi tak teges a ja wybucham śmiechem,hehehe nie no bo mnie to tak z leksza łaskotało już nie wytrzymałam i jak wybuchłam...to mnie moja mama na zewnątrz słyszała:P A dziś se jechałam do Leszczyn do arelgologa....i kuuuuźwa jak ja sie ciesze że nie dojeżdżam do budy bo by mnie coś wzieło....ja to mam takie szczęscie jak jechałam do brata do szpitala jak tata był w pracy i jechałam autobusem to zanim dojechałam do szpitala w Orzepowicach to  przejechałam całą Elektrownie,Rybnik i Bóg jeden wie co jeszcze...a dziś kuźwa ten baran stawał na każdym przystanku...jechałam ok 50min....do Leszczyn....no coment.Teraz zaczynam doceniać co to za luksus samochud...hehehe:P Kuźwaaa ale tak piździało ja już kce lato!!!!!!I zapowiedziałam mamie że jak bee pełnoletnia to sie wyprowadzam do jakiś ciepłych krajów hehehe....dobre nie wiem co pisać.Pozdro dla tych co zawsze:****

nati_mloda : :
sty 27 2004 Witam państwa hehehe...:P
Komentarze: 22

No to tak...hehehe...zaczne od tego że nie wiem co pisać więc pewnie bede walić od rzeczy....chciałam se zerżnąć notke(pomysła na notke)od Roxi...ale ze mnie to nie taki poeta...hehehe....ja nie umiem robić z ludzi takich boroków hehehe:P Nie no żartuje...ale notke to ma 1-wsza klasa:D Wkońcu opisała swój sen....więc ja lepiej swojego nie opisze bo ałć...:P hehehe...dziś se jest wtorek...buuu chora jestem i siedze se w domku...tak cholernie mi sie nudzi:( No ale tyle dobsie że Roxia też sie pochorowała bo przyanjmiej jak jestem rano na necie to mam z kim pogadać(ja se ecie pamiętam o tych chrupkach którymi sie ze mną nie podzieliłaś,jeszcze sie o nie upomne hehehe:P)...bo tak to wszyscy w budzie i masakra hehehe...i nawet se rano z Tonym pogadałam hehehe...narąbaliśmy Samancie dość sporą ilość komentów(niech sie dziecko cieszy hehehe:P).Potem przyszła Emi do mnie,robiłyśmy gazetke szkolną...i oczywiście robiłyśmy se niezłe zjeby hahaha najpierw cosik tam było już nie pamiętam co....My mamy dział w gazetce "ważne daty"no i Emi przegląda kalendarz a ja pisze i Emi do mnie"19 luty-tłusty czwartek"hehehe i wybucham śmiechem...sama nie wiem czemu ale my mamy pisać o jakiś takich tych świętach a tu...tłusty czwartek....no i dobra szukamy na necie coś o tłustym czwartku no i kuźwa nigdzie nie mogłyśmy znaleść gifa z pączkami...no ale wkońcu znalazłyśmy i obie takie uradowane(nasze powiedzonko które godomy co 2 min. jak robimy gazetke"Kinia poprawi"-chodzi konkretnie o to że redaktor naczelny musi to wszystko poprawiać i czytać co mamy źle to musi poprawić...pomiśmy fakt że miałyśmy temat na połowe strony A4 a napisałyśmy na 3 strony A4:P"Kinia poprawi"hehehe)no i potem coś z tradycji tłustego czwartku szukamy,jak znalazłyśmy to ani mi sie tego czytać nie chciało tylko wklejałam na Worda...Emi do mnie przeczytaj to...ja do niej"a po co"ta nalegała z 5 min i czytam,czytam i patrze tak na nią z poważną miną ona na mnie i wybuchamy obie śmiechem...hehehe tam było coś typu że kiedyś to sie tak ajdło tłuste rzeczy i popijano sutą wódeczką....hahaha...ja nie mogłam...ale to zasatwiłyśmy(!!!!!)pomiśmy fakt że jak Kameleon to zobaczy to nas zabije i opitoli hehehe...więc wiecie....poczki macie popijać wtedy sutą wódeczką!!!Potem na walentynki szukałyśmy...nic nie umiałyśmy znaleść Emi do mnie"a ić ja to zrobie bo ty sie nie znasz"ja se tak siadam na tapczanik a ta wchodzi na jakąś taką strone...kuuuuźwa jakaś pornologia dziecięca heheheh a akurat w tym samym czasie do pokoju weszła moja mama by capucino nam przynieść....hahahaha....potem mama jak Emi poszła pytała cośmy tak piszczały hehehehe,że myślała że ataku dostałam hahaha.No i dziś mamy 27 styczeń,dla wielu uczniów z gim. nr. 1 to był dzień zagłady hehehe....a mianowicie...wywiadówka...i lajt hehehe jak widać żyje ecie:P Dobre to na tyle pozdro dla Pedofilii(Maćka i Ufcia),Niewiasty(Roxi),Pięknego(roxia nie tego o którym myślisz....mam na imie Roberta-marynaża heheh:P),Męża(Samanty) i potem dla Pati,Madzi,Milenki,Kfaśnej,Tonego i innych hehehe....:***

P.S. Teraz słucham radia i słucham jak jacyś faceci fałszowali-produkowali nie legalnie wiagre dla klubów nocnych:P Ale nie bójcie sie że wam meni sprzedają waigre która na was nie zadziała bo złapali tych bandytów hehehe:P

nati_mloda : :
sty 25 2004 (((: new graficzka :)))
Komentarze: 23

Elo elo:***Jak już pewnie zauważyliście zmieniłam graficzke...hehehe...wczoraj sie tak bawiłam szablonami...i zmieniłam chyba z 6 razy grafike...ale ten z Alicią Keys jest nawet fajny hehehe...jak wam sie podoba(ale szczerze).Poniżej w menu zrobiłam już jakiś czas temu sonde...ale to było jeszcze za poprzednią graficzką...więc głosujcie od nowa-byłabym wdzięczna:).No i przypomniało mi sie cosik co miałam napisać w poprzedniej notce...ale zapomniałam heheh...no to napisze teraz...jak poszyłam do Emi w piątek z lekcjami,wchodze do jej pokoju,patrze na jej pościel...i do niej wyjeżdźam z tekstem"co to jest??kondony??"hehehe z taką poważnią miną to mówie...Emi sie oburzyła i powiedziała że to są banany:P(tak to sie teraz nazywa:P)hehehe nie no ale serio wyglądało to jak...:P hehehe...kuźwa jutro znów nie ide do budy bo chora jestem;( Z jednej strony fajnie,ale z drugiej...łeee...ja to mam normalnie życiowego pecha....wczoraj se tak jestem na edytorze notek i tak patrze...a zresztą nieważne bo Roksana znów sie bedzie upominać bym je usuneła:P Ale tak se główkuje kto ma moje hasło na bloga i mógł posiadać te fotki...1-wsza osoba jaka przyszła mi na myśl to Roxi...hehehe...ale okazało sie że to było takie malutkie czary mary:P hehehe...dobre to bedzie na tyle...pozdro dla tych co zawsze(nie chce mi sie wymieniać:P):***

nati_mloda : :
sty 23 2004 Weekend!!!!!
Komentarze: 11

Helo everybody:***Hehehe...mam dobrego bo dziś mamy piątek...czyli jutro sie wyśpie hehe...supcio:)No wiec wczoraj nie pisałam bo jakoś nie było kiedy....no to tak....zaczynając od wczoraj...rano przedlekcjami leciałam do Orbity kupić se new podręczniki z niemca...(hehehe...my jesteśmy opóźnieni z materiałem...o jedyne pół roku hehehehe)potem wkońcu wywalczyłam z niemca moją ocenke na semstr...hehehe....Na historii myślałam że umre...facet wzioł mnie do odp....a kompletnie nic sie nie uczyłam bo myślałam że bede pisać spr z fizy bo mnie ostatnio nie było...i kuźwa...se myśle...fajnie rozpoczne semstr...kapa na dobry początek...hehehhe...ale takie ściemy faciowi zaczełam puszczać że mi odpuścił:P No i reszta lekcji jakoś zleciała....babka z fizy ma skleroze i zapomniała że coniektóre osoby spr. nie pisały...hehehe dupnie...No i potem po szkole poszłam do Karli...po drodze widziałam Roberta...hehehe...szedł po przeciwnej stronie ulicy...oczywiście mnie nie zobaczył...albo poporostu nie chciał:P tylko ja mam taki sokoli wzrok...zawsze zobacze to CO CHCE ZOBACZYĆ hehehe...no i sie pouczyłyśmy na spr. z maty...no i wsumie w domku byłam coś po 18...I dziś dostałm dwie piątki z WOSU hehehe...babka odaje kartkówi i mówi że dostałam 5 a ja do niej"żartujesz???"hehehe...ona do mnie taki luk:P No i potem też jakoś zleciało...Wróciłam se do domku,zjadłam obiadek i poszłam do Emi z lekcjami(buuu chora jest i musze sama chodzić do budy...i przez następny tydzień też!!!)hehehe...Natalka sie w pełni rozgościła...wyłożyła sie na tapczaniku i ttstowałam nową wieże Emi...hehehe...no i potem "coś"sie stało...nie powiem co...ale potem kurde...ja sie kładłam ze śmiechu...hehehe...takie odgłosy wydawałam...hehehe....Ciekawe co se pomyśleli sąsiedzi obok:P No i se tak wychodze a kuźwa n klatce cima było...i taka zdygana schodze i w połowie piętra jak schodziłam to pies jakiś groźny szczeknoł...ja sie tak zdygałam....zaczełam piszczeć i lece spowrotem po tych schodach wale do drzwi by mi otwarła hehehe...Emi już taka ten że co se jej sąsiedzi pomyślą...no i potem obiecała że poczeka aż zejde i przypilnuje by mnie jakiś pijok(np.Lolo....heheh pamiętne lato"co druga dziewczynka to szfarniejsza"-i to ecie powiedział takim tonem...potem jak se latem siedziałam na dworze to przysiadł sie do mnie i mojej kumpeli i powiedział że jest stary ale jary i zaczoł cośtam pieprzyć że jest lepszym mężczyzną niż ci młodzi teraz....hehehe pijok gupi....-ale miałyśmy z niego niezłą polewke)nie zaciągnoł do mieszkania...hahaha...no i teraz siedze se w domku bezpieczna(chyba)hehehe...dobre to bedzie na tyle...pozdro dla tych co zawsze....nie chce mi sie wymieniać:P

P.S. Zapomniałam napisać ecie o wczorajszym zdarzeniu....W roli głównej ja i Roksana hehehe....stoimy se tak na przerwie i gadamy,no i Roxi zobaczyła że mam jakąś kartke w ręce....wzieła...patrzy...i stwierdziła że mnie popyta hehehe....no i potem se tak stoimy i Roksana wkońcu zapomniała o tej kartke...pozwijała mi ją w rulonik....hahaha...no i dzwonek...ja tak krząkam...Roksana patrzy....krząkam....patrzy....i potem jej reakcja"aaaa"i mnie cmoka w policzek...ja dalej krząkam....Roxi znów patrzy....patrze na tą moją kartke/rulonik i Roksana patrzy na swoje ręce i obie wybuchamy śmiechem...hahaha...jak to zaje...wyglądało hehehehe...

window.focus();
nati_mloda : :
sty 21 2004 ale zrypany dzionek...ale mimo wszystko mam...
Komentarze: 20

Hej wam...:***Teraz pisze notke na poważnie hehe...bo poprzednio żartowałam...o Wałensie to też oczywiście na jaja:P By se ktoś nie pomyślał....hehehe...no to tak...dziś miałam 8h w budzie...ale mieliśmy skrcone lekcje...i lajt...hehe...na chemi se jaja robiliśmy z p. Pakos...poważne rozmowy na temat skina-faceta z muzy(Emi go tak określa bo jest tak z leksza przyłysawiały:P)no a potem luuz...na przerwie pogadałam se z Roksaną...na "pewien temat"i obie byłyśmy takie z leksza smutne...no i już nie wytrzymałm i ten...sieno ale to sie wytnie...heheh Baryła sie śmiał że ja płacze z radości...żeby..ehhh...no ale co tam hehe...i tu bardzo chciałam podziękować Roksanie...jesteś kofana:***Zawsze jesteś przy mnie w tych gorszych chwilach...dziękuje...hehehe ale akcja była dziś z tym kiblem menskinale jakoś długo z niego nie wychodziłaś...Bóg jeden wie co sie tam działo za zamkniętymi drzwiami hehehe...No i tak pozatym Nicol rozwaliła se łeb o drzwi od kibelka...buuu:( Bidulka...byle szyte nie bedzie mieć bo to ma z przodu na twarzy....ałć...byle sznity nie bedzie mieć...:(No i do domciu najpierw wracałam z Karlą...potem z Sonią,heheh pogadałyśmy se troszku...fajna laska z niej...i kuźwa jakcyś niewyrośnięci gimnazjaliście na nas napadli i nas wymydlili...bozieee jak mi było zima...hehehe...no i później se szłam ze Skwarkiem...hehe...wypominał mi że go na liście kontaktów nie mam...a przeca mam...hehe...dobre to bedzie chyba na tyle...pozdro for Roxi(kocham cie:***),Maćka,Ufcia,Robertita(notke dedykuje tobie hehehe....)i wszystkich ludziów których znam...buziaczki:***

nati_mloda : :