nati-moda

Hej kofani:*!!!Wczoraj pisałam notke ale z blogami sie cosik schrzaniło....:-(No to wkleje tu notke z wczoraj...wyrażenia"dziś"to bierzcie za wczoraj....a więc....

Hej kofani:*!!!Siedze se tak i mi sie nudzi....i se tak mysle ze se tu strzele na blogu jakas notke a wiec pisze hehe .....wsumie nic ciekawego sie nie dzialo dzis...A wiec dzis na polaku bylo coool...hehe tak sie pytalam Bialego o miska od Roxi...i potem szczelil mi takie haselko ze legalam przez polowe lekcji...(nie bede pisac jakie bo Roxi sie obrazi jeszcze....:P)a kameleon darl pyska...hehe potem na krzyczala na kofanego Pawelka...ona sie drze a on pod nosem co chwile jej odpyskowuje hehe...a my z Jackiem juz nie umielismy wytrzymac i parskilismy smiechem:P....Przed tem genialna Asia przypomniala babce z niemca w polowie lekcji ze miala kartkówe miala zrobic...no i haselko"wyciagamy karteczki"...ale Asia jeszcze zyje...bo kartkówka byla latwa i bedzie nastepna piateczka:P A na fizyce pan Bober popisal mi caly zeszycik....mam narysowana taka dupna anarchie,pare niecenzuralnych slów teksty typu"nie wierze w boga"....i strzelil mi autografa bo pofiedzial ze kiedys bedzie slawynym perkusista,czujecie to hehe???????Bede sie chwalic ze go znalam:P...A jak on mi rysowal po zeszyciku to sie tak zastanawialam czy zbierze dzis zeszyty babka do sprawdzenia tak jak zapowiadala tydzien temu hehe...chcialabym widziec jej mine jakby przeczytala to co tam pisalo:P Dzis byla tez dyska szkolna....ale nie poszlam bo po 1 mi sie nie chcialo,po 2 musialam sie uczyc na jutro na kartkówe z maty(buuuu:()....i wogule Emi nie szla,sloneczko tez...to co tam po mnie...no to to bylo by na tyle przynudzania wam hehe....pozdro for Macius Roxi,Agi,Milenki,Pati,Justynki,Ciszko,Milenki,Kfasnej no i Emi by sie zas nie ciepala:P

Hej kofani:*!!!Nie pisałam wczoraj bo nie działo sie wsumie nic ciekawego,dziś właściwie też nic(chociaż...:D:P)Ale se myśle że napisze se cosik tu....a więc dziś miałam 8h w budzie ale jakoś żyje(dzięki komuś:P)dziś pytała mnie z bioli...qrde Emi miała takie fajniutkie i łatwe pytania a ja...hehe ale jak to sie mówi głupi zawsze ma szczęście...no i oczywiście kartkówka z polaka...ale to było łatwiuśkie...(przynajmiej jak dla mnie,tak pilnej uczennicy hehehe/jak ja to mówie dobra ściema nie jest zła:P)...no i później jakoś reszta lekcji zleciała...a przerwy były najfajniejesze zwłaszcza ta przed 5 i 8 godziną hehehe...na chemi mieliśmy zastępstwo z p.Pakosem...Qrde on jest dupny hehe szkoda że z nim Histy nie mamy:P No i se przyszłam do domciu,zjadłam obiadek no i se poszłam z mather i bratherem do grandmather:P U cioci na kompie pogadałam se z moim słoneczkiem(Kocham Cię:******)i teraz se siedze w domku...tutaj tak fajniuśko....cieplutko a na dworze piździawa....:P Tyle dobrze że jutro sie wyśpie bo do szkoły mam dopiero na 11:25:-))))...No to to było by na tyle pozdro for Maciuś(:*),Roxi,Emi(bo sie tego domagała:P),Milenki,Ani,Pati,Justynki i all ludzi odwiedzających tego bloga....:)))

Hej kofani:*!!!Pisze to po raz 3...i jak teraz sie nie zapisze to wale to...a więc jeszcze raz wszystko od początku....a więc....

Dziś był supcio dzionek...ma sie swoje powody:D:P....dziś jakoś cały dzień jestem jakaś taka zamyślona(zgadnijcie o czym lub raczej o kim myśle:P????)...jak na lekcji kameleon spradzał obecność to wołała mnie z 5 razy....hehe już ją krew zalewała...ale tego pierona nie chce szlak trafić:P Ale ja lubie działać tej babie na nerwy(jest przysłowie złość piękności szkodzi no to teraz macie powód dlaczego ona wygląda jak wygląda:P)Później na w-f zakówałam z anglika(a ćwiczyłam,zobaczcie jaka jestem zdolna,umie robić kilka rzeczy jednocześnie:P)...no i później był ten nieszczęsny angielski...ale poszło mi nawet całkiem,całkiem(a nie mówiłam że jestem mądrą dziewczynką:P????)hehehe....no i teraz siedze sobie przy kompie i czekam aż wejdzie na neta taka jedna kofana osóbka:)))Oki Emi do mnie przyszła i będziemy robić gazetke szkolną:/Oki to to by było na tyle,odezwe sie jeszcze w najbliższym czasie...pozdro i buziaczki dla Maciusia(Kocham Cię!!!),Roxi(mojej kofanej sis:P trzeba sie podlizać a więc nie bierzcie tej "kofanej" na poważnie:P),Agi(tego ciągłego zabuczalca:P),Milenki(głowa do góry wszystko będzie dobrze),Ani(kofam cię:*),Kfaśnej(do ciebie to samo co do Milenki:P) i all ludzi którzy odwiedzają tego bloga:*

Hej słonka!!!Wstęp wsam raz na tą pogode...:P Teraz jestem u babci bo odbodzi z dziadkiem 40-lat po ślubie...buuu i zapowiada że dopiero wieczorkiem wróce do domciu....ale dobrze chociaż że ciocia kompa i stałe...to mam w miare kontakt ze światem:P.Teraz sie okropnie nudze na gg mam zaledwie 2 osoby dostępne,a mojego kofanego słoneczka nie ma:-((Kochanie tensknie za tobą:-()...Ahhh i jutro znów do budy...ale ja sie ciesze i doczekać sie już nie umiem(ma sie swoje powody:D):-)))Ktoś se pomyśli teraz że ja to jakiś kujon albo cosik ale co tam...trzeba stwarzać pozory:P...Qrde na necie nie ma dosłownie nikogo,nawet Roxi która na kompie spędza 3/4 swojego życia:P....No dobre to ja już kończe se tą notke bo już nie wiem co by tu jeszcze napisać,jak cosik sie "stanie"ciekawego o czym warto by było napisać to szkrobne tu jeszcze,bo tą notke pisze tylko i wyłoncznie z nudów...hehe pozdro for Maciuś(:*),Roxi,Agi,Ani(kocham cie i wybacz że zapomniałam o tobie w ostatniej notce:*),Pati,Justynki,Milenki,Kaśnej i all ludzi którzy odwiedzają mojego bloga:*

Hej kofani:*!!!Dziś jest zajebi...dzionek...w budzie było super...z pewnych powodów...:P Nawet na lekcji u kameleona była hepy:P hehe...A więc dziś na  bioli dzięki Maciuśowi dostałam plusika za zadanko(thx kofanie:*)....później oddawała te kijowe kart. z techniki na którą sie nic nie uczyłam hehe...:P No i jakoś zleciało to 8 godzinek i wkońcu weekend<jupi>wkońcu sie wyśpie hehe:P Potem poszłam se z mather na miasto,byłam w tylu sklepach że mi już nogi do du** włażą:P Byłam min w tym pamiętnym sklepie gdzie toczyła sie akcja z koszykami hehe mama jak już zbliżałyśmy sie do wyjścia powiedziała bym koszyczka nie zapomniała oddać:P...ale i tak nie znalazłam tego czego szukałam:(....Heheh na mieście był taki gościu przebrany za śmierć...jak ja go zauważyłam to tak sie wystraszyłam że tak odskoczyłam w bok że wleciałam na jakiegoś młodego syneczka:D:P....A teraz se siedze na kompie i zabijam nude:P...To może będzie na tyle...odezwe sie za niedługo...pozdro for Maciuś,Roxi,Agi,Milenki,Kfaśnej,Pati(sorki...wiesz za co...)i for all odwiedzających tego bloga:*