Archiwum 08 stycznia 2004


sty 08 2004 ThX SaBiNkO AnD ToMuŚ:***
Komentarze: 21

Hej wam...:***No to tak...dziś se momy czwartek...luzik wyspałam sie bo miałam dopiero na 11:25 do budy...no i na niemieckim sie z babką wadziłam co mam dostać na koniec...hehehe...ale równa z niej kobita...lubie ją hehehe...bo wyszło na moim:D:P Na hiście p.Oliwer stwierdził że chce mi dać 5 na półrocze...i zaprosił mnie do odp....oczywiście klapa...nie uczyłam sie ani troszke...tylko na biole...i ja już taka spanikowana...hehehehe...no ale on jest równy gość i powiedział że w środe mnie spyta:D  Na polskim obleci...a na fizyce tak sie wkur***szkoda że ta małpa wyszła cało z tego wypadku...bo normalnie...chciałam poprawić taką jedną ocenke by mieć 5 z fizy...no ale oczywiście pani stwierdziła że za późno...mówie jej że nie było jej bo miała ten wypadek i niby kiedy miałam zdawać...ale oczywiście ją to nieobchodzi...:(No a na jednej z przerw już mi nerwy z leksza puściły i sie popłakałam...już niewytrzymałam...i tu bardzo chciałam podziękować Sabince i Tomkowi:****Jesteście kochani:*Ale fatalnie sie czułam patrząc na pewne scenki...no ale to sie wytnie...dziś Bartuś dał mi te badyle ze swojej choinki które mi obiecał...hehehe...wszyscy sie mnie pytali czemu z choinką przyszłam do budy...ale to była taka mała gałonzka...ale supcio pachnie:)thx:****No i oczywiście w powrocie do domu musiałam coś narobić...Emi chciała bym poszła z nią do takiego sklepu gdzie se chce obadać ceny kostek...no i sie jej pytam gdzie to jest...tłumaczy mi,tłumaczy i dalej nie jażyłam...ale jak powiedziała że ten sklep na przeciwko sex'shopu to odrazu kapłam o który sklep chodzi hehehehe....Potem se idziemy i weszłyśmy do sklepu chyba z zabawkami...no i se tak lukam i se myśle by komuś coś kupić a Emi na cały sklep zaczeła ryczeć że teraz...że jest 8 styczeń a święta były 24 grudnia że teraz to abym kupiła tej osobce już na Wielkanoc i że w sklepie obok widziała takie kurczaki fajne które by do okazji pasowało...i tak wybuchnełyśmy śmiechem że wleciałam na taki mały samochodzik takie co są też na rynku i jeżdźą na akmulator...sprzedawca na mnie taki luk bo se chyba pomyślał że chce se pojedźić czy coś hehehe...no i git...idziemy se i stał taki samochodzić nagle zaczeło coś rąbać...(to już 3 raz nam sie zdarzyło)zaczełyśmy piszczeć że to znak od Pana Boga hehehe...i zna przeciwka szedł akurat Jacek...Emi strzeliła"ooo pacz idzie nas Mesjasz"hehehehe nie wiem czemu ale wszyscy co nas mijali tak sie na nas dziwnie patrzyli...oki to bedzie na tyle pozdro for Maciek,Roxi,Ufcia,Olki,Sabinki,Tomka,Tonego,Madzi,Pati i all ludzi:***

P.S. ZAPOMNIAŁAM O CZYMŚ WAŻNYM...ROXI NA PRZERWIE WZIEŁA ODEMNIE PARE IGIEŁEK Z BADYLA KTÓRY DAŁ MI BARTEK I SE JE DO CYCKÓW WSADZIŁA:P TO SIE NAZYWA NIEWYSEXIONY CZŁOWIEK:P

nati_mloda : :