Komentarze: 6
Hej słonka!!!Dzisiejszy dzionek mija całkiem,całkiem...ale oczywiście kofana Natalka musiała cosik narobić by tradycji stało sie zadość...no więc na historii Asia zaczeła rysować mój portrecik i wszystko gut...tylko że w pewnej chwili Asia zauważyła że mam tylko 1 kolczyk hehe...i okazało sie że jeden mi sie zgubił:-(Szukałam w czasie histori na boisku i na korytarzu ale nigdzie ich nie było,buuu moje ulubione kolczyki...no ale mówi sie trudno:P Hehehe dziś dałam Roxi takiego słodkiego misia(prawie tak słodkiego jak tego żywego:P)by nie tenskniła za bardzo za misiem-Robertem i żeby wieczorkiem miała z kim se poflirtować:P Po lekcjach wracałyśmy z Emi,Roxi i Agą...ale nagle przyłonczył sie do nas pan Ali....hehe i dosłownie na rynku "przeleciał Age"(aż 2 razy:D)serio...:P Biedna Aga jak już było"po wszystkim"to ją wszystko bolało....hehe czysty brak wprawy:P Później se siadłyśmy na ławeczce z Hanią...:-)Posiedziałyśmy troszke aż nam sie zima zrobiło i zaczełyśmy dreptać w strone domku...poszłyśmy jeszcze do "pamiętnego"parku cosik zobaczyć...;)No i jak odprowadzałyśmy Roxi do PKP taki starszy pan-jednym słwoem czysty trol szedł se z ciupagą hehe i cosik do mnie powiedział że mam ładne kolanka czy cosik w tym stylu hehe,no ale cóż ponoć starsi są w modzie:P)i później naszła mnie i Emi ochota na....hamburgera(wy zbereźniaczki o czym myśleliście:P???)...i se poszłyśmy do coca-coli:P No to będzie chyba na tyle pozdro for all i całuski dla rodzeństwa:*
P.S.Ci którzy nie przeczytali mojej poprzeddniej notki bardzo zapraszam heh...gdyż może wam bardzooo humorek poprawić(prawda Roxi:P????) jedna z moich wtop o której szybko nie zapomne hehe:P