Komentarze: 5
Siema!!!Dzisiaj jechaliśmy z 2i na tą nieszczęsną wycieczke do Ustronia...chociaż nie było aż tak źle...lekcja nie była na tyle nudnawa jak w 1 kl. bo p.Michalewska(czy jak jej tam)całkiem fajnie ją prowadziła...mieliśmy iść potem jeszcze połazić po Ustroniu ale ze względu na to że tak piździało,wracaliśmy i w drodze powrotnej staneliśmy w Żorach w Mc'Donals(jakoś tak sie to pisze...hehe co za wsiok ze mnie co nie wie jak sie pisze cosik gdzie przez całe lato chodziło sie na lody z polewą....hehe Roxi ty wiesz jaką:P)...Heheh ale tak ogulnie to bardziej mi sie podobało w autobusie niż na samej wycieczce...hehe Kwaka rozbawił mnie i Age do łez...a Biały miał zajęcie...omińmy szeguł o jakie zajęcie chodzi hehe:P.Ale jak zaczeli w autobusie pewien temat na temat "czegoś"to odrazu mi sie humorek zepsuł i przypomniała mi sie wczorajsza rozmowa z Roxi(wiesz o co biega...bo gadali o .....)zaczełam myśleć o tym wszystkim....ale kij z tym...cieszmy sie życiem heh...Specjalnie dla Milenki umieściłam teraz nowy miuzik na blogu Nelly&Kelly-Dilema...Pozdrówka dla Roxi,Pati,Milenki i dla śmutnej Ani....i wszystkich pozostałych odwiedzających mojego bloga:*