hehehe ale wtopa....:P
Komentarze: 11
Elo słonka!!!Hehe wstęp wsam raz na tą pogode...:P No więc dzisiej se byłam na szczepieniu i potem poszłam se z mather pochodzić po sklepach...poszłyśmy min. do Tip-Topa(tego dupnego sklepu na przeciwko Empiku z butami...)no i tak se oglądam i nie znalazłam nic fajnego i se normalnie wychodze ze sklepu i słysze jak ekspedientka leci i ryczy"halo prosze koszyk oddać"ja sie tak odwracam i myśle qrde ciekawe kogo pogieło i chce ukraść koszyka...jakby nie miał czego innego ciekawszego do zwinięcia:P...a baba podbiega do mnie,wszyscy sie gapią na mnie...i wtedy mnie oświeciło...że zapomniałam oddać koszyk i że to mnie goniła ekspedientka...jaka siara hehe złodziej koszyków ale na to może stać tylko mnie:P.Potem przyszła do mnie Emi z lekcjami...ale tak na serio to za przepisywanie wziełam sie dopiero teraz...chociaż Roxi nie daje mi chwili wytchnienia hehe i przez nią dostane ochrzan od mojej ulubionej pani od końca...Klimanek...:P Dokończyłyśmy se z Emi oglądać filmik na DVD i o 18 oświeciło ją która jest godzina....i że jej mather nie wie że u mnie jest...hehe...qrde jak patrze na to że musze jeszcze przepisać 5str z polaka i potem jeszcze inne przedmioty to mnie mdli...tym bardziej że wkopałam sie jak mi sie nudziło i zaczełam przepisywać cały zeszyt z gery hehe wiem co se myślicie...pogieło mnie i wiecie co???Zgadzam sie z wami:P.Pozdro for all:*
Dodaj komentarz