fajnie...zaś chora...:(

Wielkie joł hehehe...brawo,blogi wkońcu działają...oni mają mistrza,co chwile sie te strony dupią no ale kij z tym zacznijmy od początku czyli od wtorku no to byłam se u kontroli u lekarza no i powiedziała że już jestem zdowa i moge iść do szkoły no to se poszłam w środe do szkoły i luzik.Było coool hehehehe ta nietykalność jest supcio hehehe nikt nie mógł mnie pytać i wogule hahaha nie pisałam też spr. z polaka bo mnie nie było.Na hiście wkurzył mnie taki jeden dupek który uczy nie wiem czego w naszej budzie kuźwaaa jaki ułom ale dobra walić go bo zaś se humora zapesuje hehehe....i reszta lekcji to luuz hehehe oglądaliśmy filma"Kamienie na szaniec"na zastępstwie bo chemi nie było heheh dupnie,ale już wtedy zaczełam sie już tak źle czuć no ale dobra....poszarpałam sie z Piotrkiem troszku hehehe...ten to dopiero brutal hehehe:P No i przyszedł odwiedzić szkołe Marcinek...jak ja go dawno nie widziałam hehe:)No i przychodze se z budy i zaczełam umierać,głowa mi tak napieprzała,i wszystko co miałam prędzej sie wróciło no i rano w czwartek sie budzie i okazało sie że głos straciłam,hehehe a najlepsze że mama wyszła do sklepu i telefony...jeden za drugim hehehe jaki wysiłek wydawanie głosu dla mnie był no ale spox...zaś nie poszłam do szkoły i poszłam se do lekarza tym razem prywatnie no i okazało sie że mam zapalenie krtani,ucha i musze porobić badania bo możliwe że mam coś z sercem...dupnie...ehhh:(No i dziś czyli w piątek jechałam z tatą przed 7 rano do laboratorium oddać krew...buuu ale mnie pokuli hehehe...kuźwa a poprała mi ok. litra krwi chyba hehehe bo miałam tyle tych badań do porobienia i wogule....no i w przychodni spotkałam Kasie z mamą...poczekały na mnie i wzieły sie ze mną i tatą autem hehe...no i do budy przyde we wtorek chyba dopiero:( Z jednej strony fajnie ale z drugiej nudzi mi sie no dobra to na tyle hehe pozdrufka dla tych co zawsze i dla all ludziów / nie całuje was bo pozarażam:P

A to  fotka moja i Ajki....mojej kuzynki ze Słowacji u której byłam przez wakacje....hehehe w pozie z lodami:P Tylko bez skojażeń zbereźniaki:P